Mocne słowa prezydenta w sprawie awansu szefa BOR-u, po tragedii smoleńskiej. Prezydent odczytał awans, jako szyderstwo.
„Szef BOR-u po tragedii smoleńskiej dostał awans generalski, a przecież funkcjonariusze zginęli u boku prezydenta Rzeczypospolitej Lecha Kaczyńskiego, a przecież zginął prezydent, a przecież zginęły wielkie postaci polskiego życia politycznego, polskiego życia społecznego, polskiej historii, zginęli bohaterowie Rzeczypospolitej, zginęli żołnierze noszący ordery Virtuti Militari, zginęli polscy dowódcy. I awans a nie dymisja? Czy to nie jest szyderstwo?” – mówił prezydent.
Elementarna sprawiedliwość stała się jednym z głównych tematów prezydenta. Mówił o rzetelnym wyjaśnianiu przyczyn katastrofy oraz działaniach organów ściągania i wymiaru sprawiedliwości. Prezydent postawił również istotne pytanie, które nadal pozostaje bez odpowiedzi: „Dlaczego samolot się rozbił, podobno sprawdzony, podobno świeżo remontowany, podobno wszystko było w porządku – podobno”
„Muszę się państwu przyznać, że tak to wtedy odczytałem. Odczytałem to jako szyderstwo” – podkreślił Andrzej Duda.
źródło: PAP
KG