Mordercze upały i ostre słońce to poważne zagrożenie dla naszego organizmu. Przebywając na świeżym powietrzu powinniśmy zadbać o odpowiedni ubiór i ochronę głowy i oczu. Ważne jest również odpowiednie nawodnienie organizmu, który podczas wysokich temperatur wody potrzebuje zdecydowanie więcej.
Woda ma zbawienny wpływ na nasze ciało i działa na nie na kilka sposobów. Przede wszystkim wpływa na regulację temperatury ciała, usuwa niebezpieczne dla naszego zdrowia toksyny i transportuje tlen i składniki odżywcze do komórek. Jednym słowem nie ma lepszego sposobu na mordercze upały, dlatego ważne, by szczególnie w gorące dni spożywać jej zdecydowanie więcej. Rzadkie, bądź nieregularne picie wody wyrządza nam więcej złego niż dobrego i niesie za sobą przerażające skutki. Warto więc oprócz regularnego spożywania wody jeść owoce i warzywa, które zawierają ją w ogromnych ilościach. Idealnym rozwiązaniem na gorące dni jest spożywanie owoców sezonowych tj. jak popularne w czerwcu i na początku lipca truskawki. Należy również jeść arbuzy, maliny czy ananasy. Jeśli chodzi warzywa zdecydowanym liderem jeśli chodzi o zawartość wody będą ogórki zielone, rzodkiewka, pomidor, papryka i brokuł.
O tym, że jesteśmy odwodnieni, bądź pijemy zbyt mało wody informuje nas organizm, który wysyła jasne sygnały. Jednym z symptomów jest szybkie męczenie się, suchość w gardle, popękane wargi czy brak koncentracji. Przyjmując mało płynów narażamy się na groźne choroby, dlatego eksperci sugerują, aby dziennie wypijać jej od 1 do 2 litrów pod różnymi postaciami. Jednym z sygnałów alarmujących i świadczących o tym, że pijemy zdecydowanie zbyt mało wody jest kolor naszego moczu. Jeśli jest on jasny, słomkowy świadczy to o tym, że jesteśmy odpowiednio nawodnieni. Natomiast kiedy zauważymy, że mocz ma kolor bardzo ciemny to pijemy jej zdecydowanie za mało.
źródła: zdrowie.wprost.pl, foto: pixabay.com