Z najnowszych danych agencji badawczej Inquiry wynika, że rośnie niechęć Polaków do szczepienia na COVID-19.
Adam Niedzielski poinformował o możliwości uruchomienia szczepień dzieci oraz duże zmiany w planowaniu zabiegu. Ministerstwo chce zrezygnować z grupowania, co zapoczątkuje szczepienia populacyjne w Polsce. Chaos szczepionkowy może wpłynąć na brak postępu w działaniach w tym zakresie. Adam Niedzielski w wywiadzie dla Radia ZET powiedział, że Jego zdaniem, szczepienia zostały zorganizowane bardzo skutecznie. Informował też, że dotychczasowe decyzje nie wpłynęły na poziom zaszczepienia obywateli. Nadmienił również, że liczba osób zaszczepionych w kraju jest jedną z największych w całej Europie.
To jeszcze za wcześnie, żeby mówić o końcu trzeciej fali pandemii. Kluczowa jest działalność infrastruktury szpitalnej, szczyt hospitalizacji będziemy mogli zaobserwować pod koniec przyszłego tygodnia. Musimy zapewnić dobre warunki pacjentom. Niezwykle istotna jest dostępność tlenu. Osoby zakażone mutacja brytyjska koronawirusa wymagają większych ilości tlenu. To nawet dwukrotnie większe zapotrzebowanie niż przy drugiej fali, którą obserwowaliśmy na przełomie września i października – informował Adam Niedzielski.
Kto nie boi się zakażenia?
Na rosnącą niechęć Polaków do szczepienia może mieć wpływ to, że nasze społeczeństwo w coraz mniejszym stopniu boi się zarażenia koronawirusem i choroby COVID-19. Najwyższe jest jednak zaufanie w kontekście szczepień przeciwko wirusowi. Deklaracje lekarzy i ekspertów co do bezpieczeństwa szczepionek wydają się być niewystarczające. A to za sprawą tego, że nie ma jednej zgodnej opinii a wręcz przeciwnie. Głównymi źródłami wiedzy, z których Polacy czerpią wiedzę na temat szczepień przeciwko COVID-19 są prywatne stacje telewizyjne, portale informacyjne oraz telewizja publiczna.