Tragiczny finał wyścigów samochodowych na lotnisku w Krośnie. W niedzielę, 25 maja, podczas imprezy typu drag racing (wyścigi na 1/4 mili), jedno z aut straciło przyczepność i wypadło z toru, wjeżdżając prosto w grupę widzów. W wyniku tego zdarzenia poszkodowanych zostało co najmniej 14 osób, w tym część ciężko.
Do wypadku doszło, gdy rozpędzony samochód – według relacji świadków był to model BMW – nagle zjechał z wyznaczonego pasa startowego i przebił się przez taśmę zabezpieczającą. Niestety, w miejscu, gdzie auto się zatrzymało, stała grupa widzów, którzy nie zdążyli uciec.
Na miejscu szybko pojawiły się służby ratunkowe: straż pożarna, policja oraz zespoły pogotowia ratunkowego. Rannym natychmiast udzielono pomocy. Część z nich trafiła do szpitala, a stan kilku osób określany jest jako poważny.
W internecie krążą nagrania z momentu wypadku, które pokazują, jak dramatyczna była ta sytuacja. Widać na nich, jak samochód wpada w poślizg i z dużą prędkością uderza w ludzi zgromadzonych za barierką.
Obecnie trwa dochodzenie w sprawie okoliczności wypadku. Policja oraz prokuratura analizują m.in. to, czy organizatorzy zapewnili odpowiednie środki bezpieczeństwa, a także w jakim stanie technicznym był pojazd biorący udział w wyścigu.
