Nauczycielka razem z niewielką liczbą uczniów ze Szkoły Podstawowej STO w Słupsku wybrała się na wycieczkę do parku rozrywki w Darłowie. Łącznie uczestniczyło w niej 13 dzieci. Spędzili cały dzień na zabawach w parku, po czym autokarem mieli wrócić do Słupska.
Na miejscu było jednak 12, a nie 13 uczniów. Nauczycielka zapomniała o jednym z nich. Chłopiec był na tyle odpowiedzialny, że o swojej sytuacji poinformował dyrekcję parku, która natychmiast wezwała rodziców ucznia. O fatalnej pomyłce nauczycielka dowiedziała się dopiero w okolicach Słupska.
Dyrekcja szkoły poinformowała, że na drugi dzień nauczycielka przestała pracować w placówce. Rodzice zgłosili sprawę do Prokuratury Okręgowej, szkoła natomiast wysłała zawiadomienie o zdarzeniu do Kuratorium Oświaty.
kd, źródło: wp