Kolejną ofiarą dolnośląskich policjantów padł 41-letni Jacek Doleżał. Do sytuacji doszło w miejscowości Szczawno-Zdrój. Funkcjonariusze nie patrzyli gdzie uderzają, bili po głowie i twarzy. Przykuli Pana Jacka do kaloryfera i nie chcieli wezwać karetki. W czerwcu do sądu w Wałbrzychu wpłynął akt oskarżenia przeciwko dwóm policjantom.
Choć sytuacja miała miejsce przeszło 3 lata temu, dopiero teraz do sądu przesłany został akt oskarżenia przeciwko funkcjonariuszom. 26 lipca 2014 roku Pan Jacek w raz z kolegami przebywali w parku w miejscowości Szczawno-Zdrój. Do grupy mężczyzn podjechał patrol policji twierdząc, że koledzy wszczynają burdy.
Kiedy jeden z mężczyzn zapytał jaki jest powód kontroli od razu został skuty kajdankami. Pan Jacek zażądał wyjaśnień, a w odpowiedzi otrzymał porcję gazu oraz przejażdżkę na komisariat. W radiowozie mężczyzna był bity policyjną pałką, a na miejscu został przykuty do kaloryfera. Kiedy prosił o pomoc, funkcjonariusze udawali, że nie słyszą, a po pogotowie zadzwonili dwie godziny później.
Na dodatek Pan Jacek został oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej podczas służby policji, jednak w 2015 roku sąd oczyścił go z zarzutów.
Teraz przed sądem w Wałbrzychu rozpocznie się sprawa policjantów.
Źródło: fakt/youtube
Fot: youtube
MB