Tak raczej nie wyraża się szacunku do narodowej pieśni.
10 i 11 listopada w Sztokholmie na hali Erricson Globe odbył się dwumecz drużyn z ligi NHL Colorado Avalanche kontra Ottawa Senators. W tym sezonie najlepsza hokejowa liga świata wróciła do rozgrywania niektórych spotkań poza Ameryką Północną. Jednak pierwsze spotkanie zorganizowane w stolicy Szwecji przysłonił skandal związany z oprawą meczową.
Przed spotkaniem miały zostać odśpiewane hymny Stanów Zjednoczonych i Kanady. Do tego zadania oddelegowano szwedzką piosenkarkę imieniem Janice – więcej o niej nie wiadomo. Niestety, Szwedka ewidentnie imigranckiego pochodzenia nie sprostała powadze chwili. Na scenę wyszła w prześwitującej, sukience i bez stanika.
Tym samym, młoda piosenkarka w zasadzie skradła show zanim mecz w ogóle się rozpoczął. Czy to oznacza, że wszystkim się ono podobało? Niekoniecznie. Do wykonania hymnów narodowych przydałaby się odpowiednia postawa i strój. Dla Amerykanów takie rzeczy wciąż są bardzo ważne, ale wcale nie dziwi nas to, że w kosmopolitycznej Szwecji o takich „szczegółach” się zapomina. Być może zresztą cała akcja była sprytnie zaplanowaną kampanią promocyjną nikomu nieznanej gwiazdki?