Przerażający przypadek spod Żyrardowa to najbardziej wstrząsający przykład głupoty i skrajnej nieodpowiedzialności. Rodzice postanowili na kilka godzin zostawić swoje nowonarodzone dziecko pod opieką 56-letniej babci chłopca. Problem w tym, że babcia była pijana i nie umiała uśpić wnuka.
Kobieta postanowiła użyć suszarki do uśpienia malucha. Szum urządzenia powinien mu w tym pomóc. Z niewiadomych przyczyn kobieta zamiast postawić urządzenie w bezpiecznym miejscu trzymała je nad dzieckiem, zdecydowanie za blisko.
Gdy pijana babcia zorientowała się, co się dzieje wyniosła płaczące dziecko nago na balkon! Jego płacz na szczęście usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała służby. Dziecko trafiło z poparzeniami II i III stopnia do szpitala. Jest także w stanie hipotermii, temperatura jego ciała to zaledwie 27 stopni.
Prokuratura badająca sprawę postawiła durnej babci zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka. Grozić jej będzie kara do 10 lat więzienia. W czasie policyjnej interwencji kobieta wydmuchała w alkomat ponad promil alkoholu.
Nie rozumiemy czemu kobieta w taki sposób usypiała dziecko, nie mieści nam się to zupełnie w głowie. Mamy szczerzą nadzieję, że poniesie najsurowsze możliwe konsekwencje. Dziecko nawet jeśli przeżyje, to prawdopodobnie do końca życia będzie borykać się z bliznami i śladami przypominającymi tragiczną „opiekę” babci…