Bardzo smutne informacje dotarły do nas z Chorzowa. Podczas ostatniego meczu 1. ligi doszło do tragicznego wydarzenia. Mama 18-letniego piłkarza, Bartłomieja Kulejewskiego, zasłabła w czasie meczu i wkrótce zmarła. Jej syn grał w tym czasie w pierwszym składzie.
Kulejewski wystąpił od pierwszej minuty w meczu z Zagłębiem Sosnowiec. Niestety jego drużyna przegrała 1:0 i pożegnała się z 1. ligą. Tym samym Zagłębie przypieczętowało swój awans do Ekstraklasy.
Jednak prawdziwa walka odbywała się na trybunach. W czasie meczu mama Kulejewskiego zasłabła. Służby medyczne obecne na boisku od razu rozpoczęły reanimację, która była kontynuowana także w szpitalu. Jednak wysiłki lekarzy nie przyniosły rezultatu i kobieta zmarła.
🕯 Krótko po meczu z Zagłębiem rodzinę „Niebieskich” obiegła smutna wiadomość o śmierci Pani Marzeny Kulejewskiej, matki naszego młodego piłkarza. BARTEK, JESTEŚMY Z TOBĄ!
➡https://t.co/EIsbRsjBcp pic.twitter.com/WucYnDlntC— Ruch Chorzów (@ruchchorzow1920) 27 maja 2018
To już drugie tak smutne wydarzenie w Chorzowie. W ubiegłym sezonie na stadionie przy ulicy Cichej zmarł jeden z kibiców Ruchu, który dostał zawału serca.