Na tym przykładzie widać dobitnie, że kłótnie do niczego dobrego nie prowadzą. Bowiem, gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Tym razem jako „trzeciego” możemy uznać polski wymiar sprawiedliwości, który schwytał kolejnego dilera i producenta narkotyków.
W ostatnią niedzielę policjanci z Żar zostali wysłani do jednego z budynków mieszkalnych, do sąsiedzkiej kłótni. Dwóch mężczyzn dość ostro się pokłóciło i nie umiało rozwiązać sporu. Przybyli na miejsce policjanci, zamiast zainteresować się sporem, zwrócili uwagę na… wszechobecny zapach marihuany!
Mundurowi postanowili więc przeszukać całe mieszkanie, w którym doszło do interwencji. Odkryli dwa kilogramy suszu z konopi, oraz piętnaście roślin. W związku z tym zatrzymali 37-letniego „plantatora”.
Mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu, a za wytwarzanie, posiadanie i udzielanie środków odurzających grozić mu może nawet dziesięć lat więzienia! A gdyby nie kłótnia – pewnie dalej hodowałby swoje ulubione roślinki…
wprost.pl/ foto: zdjęcie ilustracyjne