Wczoraj zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem usłyszała Monika K. Makabryczna zbrodnia jakiej się dopuściła miała miejsce w lipcu tego roku.
Do tragedii doszło 28 lipca na Pradze-Południe, w Warszawie. Jednak dopiero wczoraj kobieta usłyszała zarzuty jakie postawiła jej prokuratura. Na jaw wyszły także niektóre szczegóły dotyczące zabójstwa chłopca. W tym to, że makabryczna zbrodnia popełniona została przy użyciu noża. Kobiecie za morderstwo ze szczególnym okrucieństwem grozi kara pozbawienia wolności od 12 lat do dożywocia.
Podejrzana znajduje się obecnie w 3-miesięcznym areszcie. Niewykluczone jednak, że prokuratura będzie wnioskowała o jego przedłużenie. Jak podaje jeden z warszawskich portali, kobieta trafiła do aresztu od razu po całym zdarzeniu. Niestety jednak ze względu na jej stan zdrowia nie można było postawić jej zarzutów.
Do zbadania sprawy zapowiedziano także powołanie biegłych psychiatrów. Ich zadaniem będzie ustalenie poczytalności oskarżonej podczas popełnionego czynu. Dodajmy, że kobieta po zamordowaniu dziecka próbowała prawdopodobnie odebrać sobie życie.
Podczas wczorajszego przesłuchania 44-latka miała również wyznać motyw zbrodni. Jednak ze względu na toczące się śledztwo nie został on podany do publicznej informacji. Póki co jedyną podejrzaną pozostaje matka zamordowanego 8-latka. W sprawie przesłuchano także partnera Moniki K., ale jak ustalono mężczyzna nie ma bezpośredniego związku ze zbrodnią[ZOBACZ].
foto pixaby / źródło http://metrowarszawa.gazeta.pl / ipragapoludnie.pl