Wystarczy 8 tysięcy dolarów, a w Twoich żyłach popłynie krew zdrowej i silnej osoby w wieku 16-25 lat. Dzięki temu rzekomo poczujesz się młodo i odzyskasz wigor. Choć nie ma żadnych badań potwierdzających skuteczność takiej terapii, zapisało się do niej już bardzo wielu chętnych!
Jesień to okres, w którym dużo czasu spędzamy na rozmowach i rozmyślaniach o przemijaniu, o śmierci i odchodzeniu. Nie każdy jednak z ludzkim losem jest pogodzony. Wśród nas są osoby, które nie akceptują wizji śmierci i chciałby wiecznie czuć się młodo. Tylko co z tego? Przecież losu nie da się oszukać.
A może jednak?
Im bogatsi jesteśmy, tym większe możliwości mamy. Człowiek od zawsze próbował oszukać śmierć i dziś takim marzeniom przychodzi na pomoc nauka. W San Francisco istnieje firma o nazwie Ambrosia, która proponuje klientom… przetaczanie krwi od młodych osób!
Oficjalnie klienci firmy biorą udział w badaniach klinicznych nad skutecznością hamowania starzenia przez tą metodę. Jednak aby wziąć udział w „badaniach” trzeba zapłacić! Innymi słowy każdy, kto ma odpowiednią ilość gotówki może otrzymać 4 transfuzje krwi od osoby w wieku 16-25 lat, co rzekomo ma poprawić ogólną formę organizmu, jego zdrowie, wytrzymałość i odporność.
Choć nie ma żadnych dowodów naukowych na to, że terapia skutkuje, Ambrosia nie narzeka na brak królików doświadczalnych. W końcu czy osoba, która zbiła fortunę i mając wszystko na tym łez padole chętnie się z nim rozstanie? Na pewno nie. Więc czemu by nie spróbować nowej, zdobywającej popularności terapii?Firma właśnie otwiera pierwszą oficjalną klinikę, w której będzie prowadzić transfuzje. Jej siedzibą stanie się Nowy Jork. A na mroczną terapię czeka już 100 osób.
Skojarzenie krwi z życiodajnym składnikiem towarzyszy człowiekowi od dawna. Jednak w tym wypadku, czerpanie siły i zdrowia z krwi młodych ludzi ociera się o skojarzenia z wampiryzmem. A to chyba nie jest dobry i etyczny kierunek. Krew powinni dostawać naprawdę potrzebujący, a nie snoby z wypchanym portfelem, ale z drugiej strony… mamy wolny rynek!
buisnessinsider.com/ foto: pixabay