Niesamowite zjawisko zostało zarejestrowane w kanadyjskim lesie. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że autorowi nagrania naprawdę udało się przyłapać Ziemię na oddychaniu. Wytłumaczenie jest jednak dużo bardziej przyziemne niż to co widać na filmiku.
Po tym jak nagarnie trafiło do sieci, wśród internautów rozgorzała gorąca dyskusja na temat tego co tak naprawdę zarejestrowano w Kanadzie. Czy naprawdę udało się przyłapać matkę naturę na oddychaniu? Niestety musimy trochę rozczarować zwolenników historii z pogranicza sci-fi, fanów teorii spiskowych, tych co kochają filmy grozy oraz wszelkie pozostałe osoby. Wytłumaczenie tego co zaszło w lesie w prowincji Quebec jest mocno przyziemne.
Według naukowców za wszystkim stoją warunki pogodowe. Długo padający deszcz powoduje, że gleba robi nadmiernie mokra przez co traci swoją naturalną spójność. Jeśli dołączymy do tego wiejący wiatr to otrzymamy właśnie zjawisko, które zarejestrowano na nagraniu. W takich warunkach silne powiewy są w stanie poruszać całymi drzewami, wraz z ich korzeniami. Co więcej gdyby pogoda nie zmieniała się wystarczająco długo, drzewa zaczęłyby się po prostu przewracać.
The ground looks like it's breathing in this Quebec forest. pic.twitter.com/AeETAYJOdN
— Daniel🎗🏴 ॐ (@DannyDutch) October 20, 2018
ZOBACZ:W morzu znaleziono martwego olbrzyma. Nie wiadomo co było przyczyną jego śmierci
foto twitter / źródło sciencealert.com / ibtimes.sg / wprost.pl