Blue Monday, czyli najbardziej depresyjny dzień w roku. Jeżeli dziś twoja kondycja psychiczna szwankuje, wydaje Ci się, że nie dasz sobie rady z problemami, to nie jesteś odosobniony. Każdy przeżywa to samo. Nie zamartwiaj się na zapas, staraj znaleźć plusy w minusach, aby nie podupaść na zdrowiu.
Pojęcie „Blue Monday” wymyślił w 2004 r. brytyjski psycholog Cliff Arnall. Na polecenie biura podróży Sky Travel miał obliczyć najlepszy dzień na rezerwację/kupno wycieczki. Arnall stworzył więc pseudonaukowy wzór matematyczny, który miał obliczyć, dlaczego pewnego dnia jesteśmy najbardziej smutni. Wyniki zaskoczyły, a sam naukowiec na pewno nie spodziewał się, że pojęcie które wymyślił, zagości w kalendarzach ludzi na całym świecie. Sam Arnall, po czternastu latach stwierdził, że nie ma takiego czegoś, jak najbardziej depresyjny dzień w roku. Obalając mit, który sam stworzył, postanowił zakończyć obchodzenie tego dnia, jako wyjątkowo złego. Godzi to przede wszystkim w osoby, które na prawdę zmagają się z depresją. Nie ma naukowych dowodów na to, aby ten poniedziałek różnił się czymkolwiek od pozostałych.
ZOBACZ:Oszuści na Facebooku. Sprawdź, jak nie stracić pieniędzy!
Może to po prostu siedzi w naszych głowach? Bardzo możliwe.
źródło: o2.pl
fot. pixabay.com