Jarosław Jach miał być przyszłością reprezentacji Polski. Rok temu trafił do angielskiego Crystal Palace i wydawałoby się, że jego kariera postępuje. Eksperci twierdzili, że wraz z Janem Bednarkiem stworzą znakomity duet obrońców. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Po wypożyczeniu do Caykur Rizespor Polak obrał zaskakujący kierunek…
Jarosław Jach przechodzi do Premier League – grzmiały serwisy sportowe w całej Europie. W Crystal Palace został przywitany jak przyszła gwiazda najlepszej ligi świata. W międzyczasie transfer Jana Bednarka do Southampton i wysoka forma Kamila Glika. Wydawałoby się, że czekają nas piękne czasy i niebawem doczekamy się świetnego duetu środkowych obrońców. Niestety, w Anglii Jach kariery nie zrobił. Trzeba było pomyśleć o jakimś wypożyczeniu. Padło na Turcję, a dokładnie Caykur Rizespor. Tam Polak miał się odbudować, aby wrócić do Premier League i zawalczyć o wyjściową jedenastkę w klubie prowadzonym przez Roya Hodgsona. Czekała go jednak rozmowa na temat przyszłości i… kolejnego wypożyczenia. Ostatecznie trafił do mołdawskiego Sheriffu Tiraspol.
ZOBACZ:[WIDEO] Ojciec z synkiem rozprawia się z cwaniaczkami na lodowisku. I po co im to było?
Co to ma dać jego karierze? Bardzo niski poziom ligi, niższy niż u nas… Czy tam Jarosław Jach ma jakąkolwiek szansę, żeby powrócić na właściwe tory? Wątpliwe.
źródło: twitter.com
fot. youtube.com