Ciężko stwierdzić co mieli na myśli policjanci z Krynicy, gdy wykonywali ten manewr. Można zrozumieć, że każdy ma czasem słabszy dzień lub jest rozkojarzony. Tylko czy to upoważnia do wykonywania takich ruchów na ulicy? Wielu internautów śmieszy ta sytuacja, lecz tak naprawdę była bardzo niebezpieczna. Funkcjonariusze zatrzymali się na zielonym świetle, a na czerwonym ruszyli…
Czyżby za sterami auta siedział daltonista? Bo po prostu tak to wygląda. Można iść o zakład, że gdyby za kierownicą samochodu był przeciętny polski Kowalski, to dostałby mandat – i to nie mały. Jak widać, policjantom z Krynicy wolno wykonywać takie manewry. Tylko co oni mieli na myśli?
ZOBACZ:Przerażająca wizja Krzysztofa Jackowskiego o katastrofie samolotu. Zginęło w niej aż 150 osób
źródło fot. i wideo: youtube.com