2-letnia Bianka zmarła przez chorego mężczyznę. Przyczyną była jego nieszczęśliwa miłość. Podpalił on kamienicę w Tczewie. W pożarze zginęła właśnie dziewczynka oraz 78-letni mężczyzna, 8 osób zostało rannych. Według tego co do tej pory ustalili śledczy, podpalenia miał dokonać 53-letni Mirosław Sz. Od jakiegoś czasu nękał jedną z mieszkanek kamienicy. Kiedy odrzuciła jego zaloty, ten postanowił podpalić budynek.
Te wydarzenia rozegrały się 23 maja 2018 roku w Tczewie. Teraz zapadł wyrok w sprawie, która wstrząsnęła całym miastem. Około godziny 3:00 w nocy Mirosław Sz. używając łatwopalnej substancji podpalił drzwi wejściowe do klatki schodowej. Było to jedyne wejście do budynku. Z tego miejsca ogień w bardzo krótkim czasie rozprzestrzenił się na wyższe piętra, powodując zadymienie całego budynku – powiedziała Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. „Fakt” donosi, że mieszkańcy kamienicy przeżyli dramat i zostali ocaleni przez strażaków. Niestety, zginęła 2-letnia Bianka oraz 78-letni mężczyzna. Osoby zmarły w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. Mirosław Sz. podpalając drzwi, działał z zamiarem ewentualnym usiłowania zabójstwa mężczyzny mieszkającego na drugim piętrze budynku, a jego motywacja zasługiwała na szczególne potępienie. Kierował się bowiem chęcią kontynuowania znajomości z żoną tego mężczyzny. Następstwem tego działania była śmierć dwóch osób – dodaje prok. Grażyna Wawryniuk.
Mężczyźnie grozi od 12 do 25 lat więzienia a wyrok zapadnie najprawdopodobniej w najbliższych dniach. Powinien usłyszeć najwyższy wymiar kary – nie ma usprawiedliwienia dla takich czynów.
źródło: fakt.pl fot. pixabay.com