W Polsce znany jest proceder, że obywatele nagrywają policjantów, jeżeli uważają, że np. zostali niesprawiedliwie potraktowani. W USA policjanci się nie patyczkują w takich sytuacjach. Jeżeli ktoś zaczyna kamerować ich telefonem, to mają prawo użyć środków przymusu bezpośredniego. W Polsce natomiast raczej do takich sytuacji nie dochodzi, gdyż często funkcjonariusze się boją. Amerykanie w jakieś 3 sekundy rozprawili się z dziewczyną. Płeć tam nie gra żadnej roli…
Gdyby w Polsce doszło do takiego czegoś, to jesteśmy skłonni przypuszczać, że ten policjant stanąłby przed sądem. W USA jednak policjanci się zbytnio nie patyczkują. Potwierdza to nagranie, na którym widać dziewczynę, która próbuje nagrać funkcjonariuszów. Sekunda – obalenie, i po filmie. Nie ma znaczenia płeć. To było naprawdę mocne…
źródło fot. i wideo: youtube.com