Do przerażająco wyglądającego wypadku doszło na wiadukcie w Sacramento (USA). Tim Page jechał wtedy z lokalnego lotniska by odwieść do domu weterana II wojny światowej. Nagle na auto prowadzone przez mężczyznę spadł metalowy trójnóg, który przebił szybę i wbił się ciało starszego mężczyzny. Na szczęście kierowca zachował zimną krew, zapanował na pojazdem i zjechał na pobocze.
Kiedy Tim zatrzymał samochód zauważył, że ostro zakończony statyw przebił szybę auta i wbił się centralnie w klatkę piersiową starszego mężczyzny. Mimo to weteran był przytomny i uspokajał przerażonego Tima, twierdząc że czuje się dobrze i wszystko z nim „ok”! Amerykanin przyznał później, że czuł się jak w horrorze. Na szczęście nad emocjami pozwoliła mu zapanować zimna krew jaką zachował staruszek.
Policyjne śledztwo wykazało, że trójnóg został zrzucony z wiaduktu przez 32-letniego szaleńca. Wyczyny niejakiego Matthew Thompsona zostały uwiecznione przez monitoring pobliskiej budowy. To właśnie stamtąd został skradziony statyw. Mężczyzna został oskarżony o usiłowanie zabójstwa. Starszy mężczyzna został zabrany do szpitala. Badania wykazały, że trójnóg złamał mu żebro i przebił płuco. Na szczęście jego zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
źródła: o2.pl, youtube.com foto youtube.com