Podejrzana formacja skalna została odkryta już pół wieku temu, ale dopiero ostatnie badania zdają się potwierdzać szaloną teorię – w tym miejscu we wschodniej Turcji być może odkryto Arkę Noego!
Opowieść o biblijnym potopie nie jest charakterystyczna wyłącznie dla Starego Testamentu i tradycji chrześcijańskiej. Wzmianki o wielkiej powodzi odnajdujemy także w pismach jeszcze starszych, stworzonych przez inne kultury i religie. Dlatego badacze od zawsze poważnie traktują wzmianki o potopie i chcą znaleźć Arkę Noego – koronny dowód, który potwierdziłby tę historię.
ZOBACZ TEŻ: Fatalny błąd w czasie przeszczepu. Lekarz do niczego się nie przyznał – koszmarne skutki!
Po raz pierwszy formacja skalna ze wschodniej Turcji została dostrzeżona z powietrza w 1959 roku, przez tureckiego lotnika wojskowego, Ilhana Durupinara. Przez wiele lat badacze spierali się o lokalizację legendarnego statku, a teraz kilku z nich twierdzi, że ma niezbite dowody na to, że to właśnie miejsce skrywa Arkę Noego.
Takiego zdania jest np. Cem Sertesen, który od 22 lat bada tę tematykę, a w 2017 roku opublikował swój film dokumentalny dotyczący Noego i jego Arki. Teraz chce przygotować kontynuację filmu, która opowie o skanach 3D przeprowadzanych na terenie wschodniej Turcji.
Andrew Jones i John Larsen – inżynier informatyk i archeolog oraz geofizyk, przeprowadzili skanowania terenu, które ich zdaniem dowodzą, że ta formacja skalna jest pozostałością po statku. Jeszcze nie opublikowali swoich zdjęć, jednak zapewniają, że nie ma mowy o pomyłce i o manipulacji.
Teraz cała trójka zabiega o zainteresowanie uniwersytetów i rządu Turcji, żeby prowadzić dalsze badanie. Jednak nam jakoś wydaje się, że gdyby kawał skały o faktycznie intrygującym kształcie mógł być czymś więcej niż tylko skałą to od 1959 roku znalazłaby się ekipa naukowa, która przeprowadziłaby solidne badania na miejscu.
Arka Noego to legendarny okręt opisany m.in. w Starym Testamencie. Noe na polecenie Boga stworzyć miał wielki statek, na który wprowadził przedstawicieli wszystkich zwierząt świata, aby mogły przeżyć potop. Jednak historie o podobnym wydźwięku pojawiają się też w tekstach z rejonu Mezopotamii, np. w Eposie o Gilgameszu.