Minister zdrowia podpisał rozporządzenie, które gwarantuje, że dzieci w polskich szkołach publicznych znowu będą mogły kupić w szkołach wyroby cukiernicze.
W wyniku zmian uczniom nie będzie można sprzedawać tylko pieczywa oraz wyrobów cukierniczych wykonywanych z głęboko zamrożonego ciasta. Możliwy będzie natomiast zakup kanapek, drożdżówek, sałatek, surówek, mleka i produktów mlecznych czy serwatek.
Kluczem jest, aby produkty sprzedawane w szkolnych sklepikach nie zawierały cukru i soli. Dotyczy to zbożowych produktów śniadaniowych czy też soków owocowych, warzywnych, przecierów, musów owocowych albo warzywnych. Dostępne będą także bezcukrowa guma do życia i gorzka czekolada o zawartości minimum 70 procent kakao.
Nowe przepisy zastąpią rozporządzenie wprowadzone jeszcze przez rząd Ewy Kopacz. Jego zasady były bardzo restrykcyjne i zakazywały między innymi drożdżówek, kanapek z białego pieczywa czy cukru do słodzenia herbaty. Celem była troska o zdrowie dzieci i walka z otyłością. Regulacje te wywołały olbrzymie protesty w wielu szkołach, gdzie uczniowie nie mogli pogodzić się z ograniczeniami, które i tak nie działały. Dzieci bowiem mogły kupić odpowiadające im produkty w sklepach znajdujących się w okolicach szkół.
BR