Do nietypowego wypadku doszło w miejscowości Rogoźno w woj. wielkopolskim. 50-letni mężczyzna zakleszczył się we własnej toalecie. Jego sytuacja była nie do pozazdroszczenia, ponieważ mieszka sam, a telefon leżał w pokoju, przez co nie miał jak wezwać pomocy. Mężczyzna przeżył prawdziwy koszmar w toalecie!
50-latek z Rogoźna w woj. wielkopolskim podczas wizyty w toalecie zakleszczył się między muszlą klozetową, a ścianą. Samotny mężczyzna ześlizgnął się z deski i spadł tak niefortunnie, że nie mógł się w ogóle ruszyć! Koszmar w toalecie trwał przez dwa dni! Mężczyzna przyznał później, że miał przed oczami najczarniejsze scenariusze i myślał, że przyjdzie mu tam dokonać żywota. Na domiar złego nie miał przy sobie telefonu. Wybawienie przyszło dzięki jego pracodawcy, którzy zmartwił się, że nie przyszedł do pracy.
Pod dom mężczyzny przyjechała policja. Niestety nikt im nie otwierał, więc na pomoc została wezwana również straż pożarna. Strażacy wyważyli drzwi od mieszkania i w toalecie natknęli się na 50-latka, który znalazł się w fatalnym położeniu. Aby go uwolnić strażacy musieli kłuć i wyburzyć ścianę! Na szczęście cała operacja zakończyła się powodzeniem, a mężczyzna został oswobodzony i przekazany w ręce ratowników medycznych. Na szczęście jego życie nie było zagrożone.
źródła: o2.pl, foto pixabay.com