Kibice, którzy w nadchodzący weekend wybierają się na Puchar Świata w skokach narciarskich do Zakopanego muszą liczyć się z ogromnymi utrudnieniami. Wszystko przez mieszkańców Krzyszkowic, którzy przed konkursem skoków planują zablokować zakopiankę! Nie robią tego bez powodu!
Wiele na to wskazuje, że kibicie, którzy zamierzają obejrzeć polskich skoczków na Wielkiej Krokwi w Zakopanem na żywo będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Wszystko przez planowany protest mieszkańców Krzyszkowic, którzy zamierzają zablokować zakopiankę przed konkursem skoków. Chcą w ten sposób wymusić budowę bezkolizyjnego skrzyżowania i kładki dla pieszych, o które walczą od dłuższego czasu. Współorganizatorka protestu, Bożena Góra ma nadzieję, że dzięki temu większa część osób zwróci uwagę na ich problem jakim jest niebezpieczne skrzyżowanie, które łączy małą wieś z ruchliwą zakopianką.
ZOBACZ:Skoki narciarskie: ustawiony konkurs? Zwycięstwo Polaka było wcześniej zasygnalizowane
Kierowcy zmierzający do Zakopanego muszą więc przygotować się na spore utrudnienia w ruchu, które potrwają od soboty, od godziny 8 do 11. Oznacza to, że fani, którzy jadą do Zakopanego muszą liczyć się z gigantycznymi korkami. Organizatorzy Pucharu Świata przyznali, że zainteresowanie zawodami ze względu na sukcesy Dawida Kubackiego jest ogromne i kibice, którzy wybiorą się pod Wielką Krokiew poczują prawdziwą atmosferę sportowego święta.
ZOBACZ TAKŻE:Małysz PROSI o wsparcie! Polski mistrz ma…
źródła: sport.pl, foto: pixabay.com