Nowotwory to choroby, które jak wszystko na to wskazuje będą zbierały w kolejnych latach coraz gorsze żniwo. W związku z tym tematyka profilaktyki antynowotworowej powinna być na absolutnym topie, ponieważ łatwiej zapobiegać niż leczyć. Uczeni postanowili przebadać źródła ryzyka zachorowania na raka. Okazało się, że ten czynnik zwiększa je o 90%.
Badacze z Anglia Ruskin University w Cambridge postanowili przebadać i porównać ryzyko zachorowania na raka u kobiet i mężczyzn. Jako czynnik decydujący wybrali seks. Jak się bowiem okazało, może mieć on ogromny wpływ na nasze dalsze życie i właśnie wzrost ryzyka zachorowania na nowotwór. W jaki sposób? Jaki seks jest dla nas zagrożeniem?
Statystycznie znacznie większe szanse na zachorowania na raka mają kobiety, które w życiu miały dziesięciu i więcej partnerów. W takim wypadku ryzyko rośnie o 91%. Podobnie rzecz się ma z mężczyznami, choć w ich wypadku wzrost ryzyka jest nieco mniejszy. Dla panów, którzy mieli dużo partnerek wzrasta ono odpowiednio o 69%.
ZOBACZ TEŻ: Uczestnik Sanatorium Miłości zdobył się na kontrowersyjne wyznanie. Tego się po nim nie spodziewaliśmy!
Dlaczego seksualna otwartość wpływa negatywnie na nasze bezpieczeństwo od zachorowania na nowotwór? Naukowcy podejrzewają, że może mieć to związek z wirusami, które prawdopodobnie mają wpływ na powstawanie nowotworów szyi, prostaty i jamy ustnej. Im bogatsze życie seksualne prowadzimy, tym więcej mamy partnerów, tym samym bardziej narażamy się kontakt z groźnymi wirusami.
W Wielkiej Brytanii aż 363 tysiące osób rocznie dowiadują się o zachorowaniu na nowotwór. W Polsce jest to też gigantyczna liczba 163 tysięcy osób rocznie. Do najczęstszych nowotworów atakujących Polaków należą nowotwory płuc, prostaty i okrężnicy u mężczyzn i piersi, płuc i macicy w wypadku kobiet.