Wszystko wskazuje na to, że Polska wchodzi w kluczowy moment walki z epidemią SARS-CoV-2. Jednak w zależności od źródła, pojawiają się naprawdę różne szacunki na temat szczytu epidemii. Teraz taką prognozę dla naszego kraju przygotowali Amerykańscy analitycy.
The Institute for Health Metrics and Evaluation, instytucja, której analizy wykorzystuje Biały Dom przygotowała symulację dalszego rozwoju epidemii choroby COVID-19 w Polsce. Amerykańscy analitycy przygotowali w niej zarówno swoje prognozy dotyczące ilości osób, które umrą z powodu epidemii, jak i przewidywany okres szczytu zachorowań. Dzięki ich szacunkom możemy się przekonać jak będą wyglądały najbliższe tygodnie w naszym kraju.
Według modelu statystycznego, który wykorzystuje Instytut szczyt zachorowań w naszym kraju wypadnie w okolicach 24 kwietnia. To wtedy przyrost ofiar śmiertelnych będzie w naszym kraju największy i prawdopodobnie wyniesie nieco ponad sto osób każdej dobry. Ze względu na ilość niewiadomych, które trudno określić prognoza ta może się przesunąć o tydzień wcześniej lub później – sytuacja jest bowiem wciąż bardzo dynamiczna.
ZOBACZ TEŻ: Sanatorium Miłości: Stenia i Władek ROZSTALI SIĘ! „Czułam się ośmieszona i poniżona!”
Liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w Polsce może się wahać od 1,2tys. do 3tys. chorych. Średnia ilość ofiar śmiertelnych z kalkulacji wynosi 1953 osoby.
Najważniejszą informacją płynącą z raportu amerykańskich analityków jest to, że liczba zakażonych powinna znacząco spadać od końcówki kwietnia lub początku maja. Można więc powiedzieć, że wydźwięk tego raportu jest dość optymistyczny, ale najważniejsze w tej chwili jest to, aby Polacy wytrzymali z ograniczeniami przez święta i najbliższe około dwa tygodnie, kiedy to powinien nastąpić szczyt zachorowań.
Na przełomie maja i czerwca powinno dojść do stopniowego wygaszenia epidemii a liczba zakażeń i zgonów powinna wówczas spadać do zera. Czy jednak będzie tak w rzeczywistości? Wiele zależy od nas.
Instytut przygotował też podobne wyliczenia dla innych państw. I tak liczba ofiar w Wielkiej Brytanii może sięgnąć 66 tysięcy, a w całej Europie – 150 tysięcy. W Stanach Zjednoczonych może to być 81 tysięcy osób.