Taki ananas i to przydybany w biały dzień to prawdziwa rzadkość nawet dla funkcjonariuszy drogówki. Tymczasem między miejscowościami Borucino i Okonek, niedaleko Złotowa w Wielkopolsce policjanci dostrzegli białego Golfa, który jechał zygzakiem i krzesał iskry spod przednich kół… na których nie było opon!
Policjanci nie zastanawiali się ani chwili, tylko ruszyli za nim na króciutki pościg. Gdy otworzyli drzwi samochodu, odór alkoholu wręcz ich odurzył. Okazało się, że za kierownicą siedzi 28-letni mieszkaniec gminy Okonek w stanie mocnego upojenia. Na tyle mocnego, że chyba nawet nie zdawał sobie sprawy z braku opon na przedniej osi!
ZOBACZ TEŻ: Korzystasz z ekranów dotykowych w McDonalds? Gdy to przeczytasz, już nigdy się do nich nie zbliżysz!
Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna ma 2 promile alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali go, a auto skierowali na policyjny parking. 28-latek musiał pożegnać się z prawem jazdy, a gdy wytrzeźwieje czeka go stawiennictwo przed sądem! W najgorszym razie może spodziewać się 2 lat więzienia, 15 lat zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych i wysokiej grzywny!
wprost.pl/ foto: policja