34-letni pedofil z Dębicy namawiał na spotkanie 13-letnią dziewczynkę. Mężczyzna na spotkanie z nastolatką przyszedł z reklamówką zabawek erotycznych. Oprócz tego miał przy sobie maczetę i noże. Do akcji po raz kolejny wkroczył słynny „łowca pedofilów” – Krzysztof Dymkowski.
34-letni pedofil był bardzo agresywny. Na czacie internetowym wysyłał dziecku filmy porno. Rodzice dziewczynki zgłosili sprawę na policję oraz zwrócili się z prośbą o pomoc do Krzysztofa Dymkowskiego.
Od tej pory w imieniu 13-latki z pedofilem pisał wyłącznie Dymkowski. „Łowca pedofilów” umówił się na spotkanie z mężczyzną 29 lipca. Wcześniej 34-latek powiedział jak ma się ubrać dziewczyna. Przekonywał, że będzie miał prezerwatywy, ale lubi również seks bez zabezpieczenia.
Kiedy mężczyzna przyszedł w umówione miejsce był bardzo zdziwiony, ale przyznał się do winy. Obecnie przebywa w areszcie. Pedofil nie był nigdzie zameldowany. Ostatnio pomieszkiwał w Warszawie.
Źródło: fakt.pl
Fot: freeimages
MB