Trzy siostry miały do wysprzątania dom należący do swojej zmarłej mamy. Znajdował się w Northallerton w hrabstwie North Yorkshire w Wielkiej Brytanii. W trakcie porządków, pod schodami dokonały przerażającego odkrycia.
W schowku znajdował się podejrzany pakunek. Po otworzeniu go ich oczom ukazały się zmumifikowane zwłoki noworodka! Wszystko wskazywało na to, że odkryły makabryczną tajemnicę po zmarłej mamie.
Siostry zaniosły zmumifikowane zwłoki na najbliższy komisariat. Rozpoczęło się śledztwo, mające wykazać co to za dziecko, czy przyszło na świat żywe i czy to na pewno dziecko zmarłej kobiety.
ZOBACZ: 12-latka wyszła z mieszkania i zniknęła. Winny sąsiad – bestia z mroczną przeszłością
Dochodzenie wykazało, że noworodek pochodził ze związku zmarłej kobiety ze swoim byłym mężem. Prawdopodobnie urodził się w 1968 roku, a więc jeszcze przed którąkolwiek z sióstr.
Przesłuchany mąż kobiety stwierdził, że nie miał pojęcia o jej ciąży, ani narodzinach dziecka. Wygląda więc na to, że nikt nie miał pojęcia o tej mrocznej tajemnicy.
Na ciele noworodka nie odkryto żadnych śladów, które mogłyby bezsprzecznie świadczyć o tym, że dziecko urodziło się żywe i że do jego śmierci przyczyniła się matka.
Prokurator badający sprawę przyznał, że to najbardziej przygnębiający i smutny przypadek z jakim zetknął się od 25 lat. Wygląda też na to, że nie zostanie ona nigdy w pełni wyjaśniona.
o2.pl/the sun/ foto: pixabay – zdjęcie ilustracyjne