Prokuratora skierowała do sądu pierwszy akt oskarżenia w sprawie gigantycznych wyłudzeń kredytów z Banku Spółdzielczego w Nadarzynie. Jak donosi czwartkowa „Rzeczpospolita” „mózg” wyłudzeń Dariusz U. i byłe kierownictwo Banku Spółdzielczego w Nadarzynie oskarżeni.
Na pierwszy ogień wzięła 11 osób z byłego kierownictwa banku, które lekką ręką przydzielały miliony, oraz przedstawicieli spółek wyłudzających kredyty. W tym gronie są także zaangażowani w ten proceder rzeczoznawcy.
„Działania oskarżonych doprowadziły do wyrządzenia szkody majątkowej w majątku Banku Spółdzielczego w Nadarzynie w wysokości ponad 38 mln zł” – mówi „Rzeczpospolitej” Agnieszka Zabłocka-Konopka, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Warszawie.
Jak informuje „Rzeczpospolita”, prokuratura prowadzi wielowątkowe śledztwo dotyczące wyprowadzenia z dwóch banków Spółdzielczego w Nadarzynie i SK Banku w Wołominie łącznie ponad 2,7 mld zł. Dokonywano tego przez sieć spółek, a „mózgiem” procederu – według śledczych – był Dariusz U. o pseudonimie Uzi, człowiek o rozległych znajomościach.
Nadużycia były możliwe dzięki władzom banku, które współdziałały z oszustami – uważają śledczy.
Źródło: PAP
kd