Podróże dorożką na Morskie Oko niezmiennie budzą oburzenie obrońców praw zwierząt.
Mimo to wciąż są chętni na taką wycieczkę nad Morskie Oko, którzy 10 kilometrów wolą przejechać niż przejść. Często są to osoby w dobrym stanie zdrowia, którym zwyczajnie nie chce się przejść tej trasy na własnych nogach.
Tym samym zachowanie pana Tomasza Ryś, może wprawić ich w zakłopotanie. Turysta pokazał, co sądzi o tego typu „wspinaczce”.
Mężczyzna jest osobą niepełnosprawną i porusza się z pomocą balkonika:
jestem Tomek mam 28 lat i od tylu również lat borykam się z niepełnosprawnością poruszam się przy pomocy balkonika jakiś rok temu wpadłem na pomysł, że może by tak wybrać się do Zakopanego i spróbować chociażby o własnych siłach dotrzeć na Morskie Oko
– napisał na grupie Tatromaniacy.
W jego celu wspierała go biatlonistka, Weronika Nowakowska. Sportsmenka pomagała panu Tomaszowi w przygotowaniach i motywowała na trasie do Morskiego Oka:
Nawet kiedy było naprawdę mega ciężko postanowiłem mimo wszystko zacisnąć zęby powtarzając sobie, że tę walkę sam ze sobą muszę po prostu wygrać ! miałem świadomość tego, że nie mogę oglądać się za siebie i nie pozostaje nic innego jak napierać bardzo mocno do przodu jak tarant i czołg!
W efekcie pan Tomasz nie tylko dostał nad Morskie Oko, ale też wrócił na własnych nogach. Gratulacje!
Cała relacja: tutaj