Tragicznie skończyła się wizyta 9-letniego dziecka w sali zabaw w Gorzowie Wielkopolskim na dzielnicy Zawarcie. Po kilku minutach zabawy chłopczyk zasłabł. Reanimacja nie przyniosła rezultatów i 9-latek zmarł.
Jak informuje Gazeta Lubuska, świadkowie zdarzenia twierdzą, że nie doszło do żadnego wypadku. Chłopczyk nie uderzył się, ani nie spadł z żadnej z atrakcji. Po prostu po 3 minutach zabawy zasłabł i stracił przytomność.
ZOBACZ: Studentka pedagogiki utopiła swoje dziecko. Zbrodnię planowała od dawna!
Przybyli na miejsce ratownicy przez kilkadziesiąt minut reanimowali dziecko, niestety bezskutecznie. Chłopiec zmarł. We wtorek ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok, która powinna wyjaśnić dlaczego do tego doszło. Najpewniej ujawniła się niezdiagnozowana do tej pory choroba.
wprost.pl/ foto: pixabay