Hamburska prokuratura postawiła zarzuty imigrantowi afgańskiego pochodzenia, Mohebollowi A. (23), który 18 października zeszłego roku miał napaść z pałką teleskopową w ręku 24-letniego chrześcijanina z Iranu, Amira H., w wyniku czego odniósł on poważne rany.
Jak powiedział rzecznik Ewangelickiej Agencji Prasowej idea, Afgańczyk jest oskarżony o usiłowanie zabójstwa i ciężkie pobicie. Przyczyną napaści było nawrócenie się Irańczyka z islamu na chrześcijaństwo. Muzułmanin tłumaczył więc, że w tym przypadku jego czyn nie jest żadną winą i to nie przestępstwo zabić konwertytę, ponieważ zdradził on islam i stał się niewiernym heretykiem.
Sprawcy udało się uciec, jednak został pojmany przez policję 14 gurdnia, Irańczyk został natomiast przetransportowany do szpitala.
Żadnego rozdzielania według religii
Nie będzie jednak osobnych placówek dla chrześcijańskich uchodźców. Posłanka CDU, Karin Prien, o sytuacji chrześcijańskich i innych mniejszości wyraziła się w tych słowach: „Z naszych doświadczeń wynika, że do konfliktów dochodzi często w sytuacjach codziennych, bez podłoża religijnego. W sporach mogą brać udział osoby o różnych poglądach religijnych, a ich przyczyną stają się sprawy prywane czy też inne.” Na pytanie jakie środki mogą zostać podjęte w celu ochrony chrześcijańskich uchodźców, mówi że wszystkie obozy dla imigrantów powinny być neutralne religijnie. „Ani chrześcijanie, ani żadna inna grupa religijna, nie będą traktowani ulgowo. Każdą kobietę i każdego mężczyznę mieszkającego w obozie obowiązuje ten sam regulamin oraz szacunek wobec innych”.
Podkreśla także, że nie przewiduje się stworzenia osobnych obozów dla chrześcijan, ponieważ od wszystkich przybywających wymaga się z góry, aby szanowali ludzi należących do innych religii.
MM
źródło: jungefreiheit.de