Podczas tajnych ćwiczeń wojskowych „Zapad-2017” rosyjski helikopter miał wystrzelić rakietę, która zamiast trafić w cel, trafiła w postronnych obserwatorów manewrów.
Według rosyjskich mediów dwie osoby, prawdopodobnie dziennikarze, zostały ranne, a stojące nieopodal samochody uszkodzone.
Ostrzał miał miejsce podczas trzymanych w tajemnicy ćwiczeń wojskowych na poligonie pod Sankt Petersburgiem. Gdy nagranie wyciekło do sieci, wojskowi stwierdzili, że odpalenie rakiet nastąpiło w wyniku awarii celownika maszyny. Nikt miał nie ucierpieć. Jednakże co innego donoszą media podając, że ranni są dziennikarzami relacjonującymi wydarzenie.
Biuro prasowe rosyjskiej armii twierdzi, że nagranie pochodzi z zupełnie innych ćwiczeń i nie przedstawia domniemanego wypadku. W specjalnym komunikacie czytamy, że samo nagranie i nieprawdziwe doniesienia są celową prowokacją „lub głupotą”. Rosyjskie siły zbrojne podkreślają w nim, że wypadek był spowodowany awarią celowonika oraz dodają, że nikt nie ucierpiał.
https://youtu.be/RE6wEQXgJgM
(kk) Źródło: twitter.com , youtube.com , internet