Kaczyński nie przebiera w słowach. Europa dwóch prędkości to inna nazwa końca UE!
Według prezesa PiS-u – Jarosława Kaczyńskiego Europa dwóch prędkości to projekt skierowany przeciwko UE. Kaczyński pytany o ponowny wybór na szefa rady Europejskiej Donalda Tuska, mówi o kompromitacji pozostałych państw członkowskich – rezultat 27:1 dotyczący wyników głosowania nad reelekcją Tuska na szefa Rady Europejskiej „to jest ich, nie nasza, kompromitacja”.
Po dniu szczytu, prezes chwalił premier Beatę Szydło oraz podkreślał prestiż Polski na europejskiej arenie. ,,Dla nas zdolność powiedzenia ”nie”, nawet w konfrontacji z wszystkimi innymi, to jest powrót do sytuacji podmiotowej. I dlatego dzień szczytu był jednocześnie bardzo dobrym dniem naszej pani premier. Pokazała, że znacznie przewyższa przeciętną Unii Europejskiej” – stwierdził.
Zdaniem Kaczyńskiego Angela Merkel, „stawiając na Tuska, musi mieć pewność, iż poprze on Europę dwóch prędkości”. Temat Europy dwóch prędkości powraca już po raz kolejny. „Niemcy widocznie uznały, że muszą pójść dalej, muszą umiędzynarodowić długi, czyli wziąć na siebie kolejne ciężary. Bez tego może upaść cała Unia, a na pewno upadnie strefa euro. Co z kolei byłoby dla Niemiec czymś bardzo niedobrym, bo oni na euro bardzo korzystają. Więc lepiej zapłacić, niż ryzykować, że wszystko się zawali. Zwłaszcza, że wiele się już stało” – powiedział Kaczyński.
Według Kaczyńskiego „Brexit to przecież zasługa kanclerz Merkel”. „Jej decyzje bywają fatalne także dla niej. Przykładem wyniesienie Franka-Waltera Steinmeiera na urząd prezydenta, a tym samym otwarcie drogi Martinowi Schulzowi, i duże ryzyko utraty władzy przez chadecję” – ocenił lider PiS.
„Nie uważam, żeby należało się zbytnio ekscytować tym, co się zdarzyło. Na pewno sposób potraktowania Polski należy potraktować bardzo poważnie. Nigdy dotąd nie było sytuacji, w której wysoki rangą przedstawiciel Unii, nazwijmy to po imieniu, tak bezczelnie ingerował w sprawy wewnętrzne, którego z państw. I nigdy się nie zdarzało, by kogoś wybrano wbrew woli jego kraju” – dokończył prezes PiS.
źródło: PAP