Kierowca z USA poruszający się drogą nr 70 w stanie Kolorado najadł się naprawdę dużo strachu. Mężczyzna, który uchwycił moment zejścia lawiny na drogę po której się poruszał przyznał, że w tamtym momencie serce podeszło mu do gardła i powoli zaczął żegnać się z życiem. Na szczęście skończyło się na niegroźnych stłuczeniach i przerażeniu, jednak to co wtedy przeżył jest wręcz nie do opisania.
Colin Rafferty nagraniem z kamerki samochodowej, która pokazuje niszczycielską, a zarazem potężną siłę żywiołu postanowił podzielić się w sieci. Mężczyzna przyznał, że kiedy zobaczył zwały śniegu pędzące z ogromną prędkością wprost na jego auto był przekonany, że zginie. Na szczęście on, jak i inni kierowcy, którzy znaleźli się w dramatycznej sytuacji wyszli z niej niemal bez szwanku.
Na nagraniu widzimy jak śnieg przysypuje jadące samochody i spycha je z jezdni. Po przejściu żywiołu auta znalazły się w przydrożnym rowie, kilkanaście metrów od głównej drogi. Przerażenia ogromem żywiołu nie kryją również internauci, którzy zgodnie przyznają, że po obejrzeniu nagrania mieli ciarki na plecach.
źródła: planeta.fm, youtube.com, foto youtube.com