Prawdziwe bestialstwo spotkało w Lublinie małżeństwo bezdomnych. Dwóch zwyrodnialców: recydywista Łukasz A. i jego kolega Radosław P., napadli na śpiących w wagonie przy ulicy Krochmalnej w Lublinie. Kobietę wielokrotnie gwałcili, a jej męża pobili.
Tego wieczoru para bezdomnych piła alkohol. Gdy zasnęli w wagonie pojawili się napastnicy. Podając się za Straż Ochrony Kolei zażądali od nich pieniędzy. Wyrwali mężczyźnie 40 złotych, pobili go i wyrzucili za wagonu. Kobieta została z nimi sam na sam.
Rozebrali ją wtedy i gwałcili na zmianę. Ofiara wzywała pomocy, ale nikt jej nie słyszał. Jej mąż nie wezwał pomocy. Koszmar trwał do rana, wtedy oprawcy kazali czekać jej w wagonie, a sami poszli po alkohol. Kobieta uciekła.
Zawstydzona i przerażona nie złożyła zawiadomienia na policji. Po kilku tygodniach rozpoznała jednego z oprawców w jadłodajni przy ulicy Zielonej. Opowiedziała o wszystkim swojemu znajomemu. Wkrótce spotkała drugiego oprawcę na lubelskim dworcu PKS. Wtedy zdecydowała się złożyć oficjalne zawiadomienie na policję.
Funkcjonariusze szybko zatrzymali Łukasza A. i Radosława P. Nie przyznają się do zarzucanych czynów. Łukasz A. twierdzi, że został pomówiony. Za zbiorowy gwałt grozi do 12 lat więzienie, ale ze względu na recydywę, wyrok może być jeszcze wyższy.
źródło: dziennik wschodni, foto: zdjęcie ilustracyjne/ pixabay