Przerażającego odkrycia dokonali pracownicy, którzy prowadzili prace konserwatorskie na Watykanie. Znaleźli ludzkie szczątki, a policja podejrzewa, że mogą one należeć do Emanueli Orlandi, córki jednego z watykańskich urzędników, która zaginęła przed laty.
Stolica Apostolska wydała w tej sprawie stosowne oświadczenie. Włoski prokurator, który zajmuje się sprawą zwłok znalezionych na Watykanie zlecił specjalistyczne badania, które pozwolą na określenie wieku zwłok, ich płci i przyczyny śmierci.
Media i służby spekulują, że szczątki mogą należeć do 15-letniej Emanueli Orlandi, córki cywilnego urzędnika watykańskiego, która zaginęła w 1983 roku. Niegdyś podejrzewano, że jej zniknięcie mogło być związane z grupą ludzi, która chciał doprowadzić do uwolnienia Alego Agcy – zamachowca, który w 1981 roku omal nie zabił papieża Jana Pawła II.
ZOBACZ: Makabryczna zbrodnia. Matka poderżnęła mu gardło:
W 2005 roku anonimowy informator powiązał zaginięcie Orlandi z rzymskim bossem mafii Enrico „Renatino” De Pedisem, jednak śledczy nie znaleźli żadnych dowodów, które mogłyby połączyć gangstera z tą zbrodnią. Czyżby odnalezione szczątki miały przynieść przełom w sprawie?
A może okaże się, że są one dopiero początkiem nowej, zupełnie nieznanej i mrocznej historii?