Miało być romantycznie, tajemniczo, a wyszło boleśnie i o schadzce wie już cała Polska dzięki zainteresowaniu mediów. Dwoje młodych ludzi runęło w przepaść z murów zamku Rytro w Małopolsce!
22-letni mężczyzna i 29-letnia kobieta wybrali się o 3 w nocy do ruin zamku Rytro położonego na wzgórzu o wysokości 463 m.np.m. Mieli ze sobą alkohol i w stanie mocno wskazującym spacerowali po rozsypujących się murach.
Wreszcie zdecydowali się na wejście do 8-metrowej wieży – najwyższego punktu warowni. Prawdopodobnie wtedy wydarzył się wypadek – oboje runęli na strome zbocze za murami twierdzy!
Na szczęście udało im się wezwać pomoc, ale z racji na trudny teren ratownicy nie byli w stanie dotrzeć do nich od razu. Do pomocy zaangażowano strażaków, którzy pomogli ratownikom medycznym znieść na dół poszkodowanych.
Okazało się, że oboje mieli więcej szczęścia niż rozumu – 29-latka skończyła schadzkę ze złamaną ręką. A 23-letni mężczyzna? Tego nie wiadomo, bo… jak tylko dostał się na SOR umknął przy pierwszej nadarzającej się okazji!
Nie wiemy, dlaczego 23-latek nie zechciał poddać się leczeniu w szpitalu. Może wstydził się całego zamieszania, a może alkohol go znieczulił. Ciekawe czy to twarde lądowanie będzie okazją do przemyślenia sensowności tego ciekawego, acz tajemniczego mezaliansu?
źródło: fakt.pl foto: zdjęcie zamku rytro/ wikipedia.pl