Pewna mieszkanka Wirginii w USA przez 44 dni mieszkała z martwą matką. Aby zneutralizować zapach rozkładu, codziennie przykrywała zwłoki kobiety kolejnym, nowym kocem i używała odświeżaczy powietrza. Okropny sekret w końcu odkrył jej krewny.
29 grudnia zmarła 78-letnia Rosemary Outland, matka zatrzymanej 55-latki. Kobieta twierdzi, że usiłowała ją reanimować, a gdy to nie pomogło wpadła w panikę. Obawiała się, że zostanie oskarżona o jej śmierć. Postanowiła mieszkać z martwą matką nie widząc dla siebie innej możliwości.
ZOBACZ TEŻ: [FOTO] Znaleźli pod wodą kość większą od pontonu. Do jakiego stwora należała?
Przez kolejne dni owijała starannie zwłoki matki nowymi kocami. Każdego dnia było ich więcej i więcej. Łącznie użyła około 50 koców! Smród rozkładu usiłowała maskować odświeżaczami powietrza.
Tajemnica wyszła na jaw, gdy jeden z krewnych zmarłej zaczął niepokoić się brakiem kontaktu z nią. Wszedł do domu kobiety przez okno i wtedy odkrył zwłoki. Od razu wezwał policję.
Przyczyny śmierci kobiety wyjaśnić miała sekcja zwłok. Jej córce grozi od roku do 5 lat więzienia i do 2,5 tysiąca dolarów grzywny za ukrywanie zwłok.
Po kilku miesiącach specjaliści orzekli, że kobieta zmarła z przyczyn naturalnych. Sąd z kolei uznał, że jej córka, Jo-Whitney Outland nie mogła sobie poradzić ze śmiercią matki. Sytuacja ta na tyle ją przytłoczyła i przeraziła, że przestała działać racjonalnie.
W związku z tym sąd uznał ją za winną, ale wymierzył karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok.