MROCZNE fakty na temat zabójcy 11-letniego Sebastiana! 13 lat temu…

Tomasz M., który porwał i zamordował 11-letniego Sebastiana, już wcześniej stanowił śmiertelne zagrożenie dla dzieci. Przed laty porwał 10-letniego chłopca, którego wiele godzin przetrzymywał. Dziecku robił rozbierane zdjęcia.

Pedofil ze Śląska

Tomasz M. uprowadził 11-letniego Sebastiana z placu zabaw w Dąbrówce Małej. Ponoć porywacz myślał, że 11-latek jest dziewczynką, bo nosił dłuższe włosy. Chłopca udusił, bo ten miał mu powiedzieć, że o wszystkim opowie dorosłym i zapamiętał sobie twarz Tomasza M. To prawdopodobnie przesądziło o tym, że pedofil zamordował chłopca. Okazuje się, że to nie pierwsza zbrodnia, którą ma na sumieniu. Mężczyzna usłyszał już dwa zarzuty, z czego jeden dotyczy zamordowania 11-latka.

Facebook/Śląska Policja

Zwierzenia matki

Reporterzy dziennika Fakt dotarli do mama 10-letniego chłopca, którego przed laty porwał zwyrodnialec. Pani Monika w rozmowie z dziennikarzami opowiedziała o szokującym zdarzeniu z udziałem jej 10-letniego syna. Kobieta powiedziała:

Pamiętam, że był poniedziałek, 24 marca 2008 roku. To był śmigus-dyngus. Myśleliśmy, że market będzie otwarty. Syn miał wtedy 10 lat, poleciał kupić pistolet na wodę. Minęła godzina, druga, a synek nie wracał. Szukałam go wszędzie, w końcu poszłam na policję, zgłosić, że synek zaginął. Po pięciu godzinach ten pedofil odwiózł go do Siemianowic. Dał mu 30 złotych.

Rozpacz dziecka

Pani Monika wspomina, że jej syn wrócił roztrzęsiony. Chłopiec nie chciał powiedzieć, co się wydarzyło i gdzie był. Twierdził, że pieniądze znalazł pod drzwiami. Dopiero później przyznał, że mężczyzna go fotografował i dał mu na koniec pieniądze. Mama chłopca powiedziała:

On go zawołał do samochodu. Uprowadził go wciągając do fiata seicento. Wywiózł do swojego salonu optycznego, tam mu kazał się rozebrać. Robił mu zdjęcia.

Matka przyznała, że wówczas Tomasz M. nic więcej chłopcu nie zrobił. Policja szybko namierzyła pedofila. W tamtym czasie miał 28 lat, żonę, 3-letnią córkę i dwumiesięcznego synka.

Wyrok w zawieszeniu

Tomasz M. przyznał się do wszystkiego. W jego mieszkaniu znaleziono wiele treści pedofilskich. Sąd skazał Tomasza M. na karę 2 lat pozbawienia wolności, w zawieszeniu na pięć lat.

Źródło: Fakt

Zdjęcia: Facebook/Śląska Policja

Komentarze