Według najnowszych ustaleń brytyjskich ekspertów do śmierci mieszkańców budynku Grenfell Tower w Londynie mógł przyczynić się cyjanowodór. Śmiertelne zagrożenie stanowiła dla mieszkańców budynku izolacja z pianki, która znajdowała się pod panelami w fasadzie apartamentowca.
Jeden z autorów raportu, prof. Richard Hull, twierdzi, że w momencie wybuchu pożaru do mieszkań mogła dotrzeć tak duża ilość cyjanowodoru, która zabiłaby wszystkich w wieżowcu. Ekspert zaznaczył, że już sześć lat temu ostrzegał przed tym zagrożeniem.
Mieszkańcy budynku wciąż podkreślają, że w ostatnich latach 16 inspekcji przeprowadzonych w wieżowcu jasno stwierdzało nieprzystosowanie budynku do powszechnych standardów. Według brytyjskiego systemu standardów przeciwpożarowych, panele stosowane w tamtym budownictwie miały zerowy współczynnik odporności. Były łatwopalne i kosztowały zaledwie dwa funty mniej, za metr kwadratowy, niż płyty ognioodporne.
Aktualne dane mówią o 79 śmiertelnych ofiarach pożaru. Ta liczba może się w każdej chwili zmienić, wiele osób nadal jest w stanie krytycznym. W tej sprawie toczy się dochodzenie. Śledczy mają za zadanie ustalić dokładne okoliczności tragedii, jej przyczyny oraz osoby odpowiedzialne za zdarzenie.
kd,
źródło: rmf24
foto: PAP