W poszukiwania zwłok zaangażował się Janusz Szostak z Fundacji Na Tropie, którego poruszyła historia matki Moniki. Kobieta od 23 lat oczekuje na pochowanie swojego dziecka. Ma dla niej przygotowany grób, niestety policja nie była jej w stanie pomóc. Dlatego w sprawę zaangażował się Szostak.
Jego fundacja dysponuje podwodnym robotem, reflektorami, nowoczesnym sonarem i innym elektronicznym sprzętem.
Dzięki sonarowi ustaliliśmy znajdujący się na dnie jeziora obiekt, który może mieć związek z tą sprawą. Nurkowie ustalili, że nie jest to obiekt naturalny, a pozostawiony przez człowieka. To może być ciało Joanny
– powiedział Szostak dziennikarzom wp.pl.
Dodał też, że morderca obciążył torbę częściami samochodowymi, związku z czym powinna być ona łatwa do namierzenia dla sonaru. Może więc wreszcie matka zamordowanej będzie mogła oddać jej ostatnią posługę?