Kto nigdy nie obudził się po suto zakrapianej imprezie, nie do końca wiedząc gdzie jest, czemu świat się kołysze i co robił przez ostatnie kilka godzin – może rzucać kamieniem. Ten 19-latek nie dość, że obudził się w takim stanie, to jeszcze ręce skrępowane miał kajdankami. A kluczyka ani widu, ani słychu!
Chłopak jedyną opcję ratunku widział w… policjantach! Udał się więc na najbliższy komisariat i opisał sprawę. Wtorkowego wieczora pozwolił się skuć kajdankami w trakcie imprezy. Bawił się wyśmienicie, aż do momentu przebudzenia. Wtedy okazało się, że właściciel kajdanek ulotnił się wraz z kluczykiem, a zakuty 19-latek znał go jedynie z widzenia!
Policjanci ulitowali się nad nastolatkiem i sprawnie zdjęli mu kajdanki. Teraz będzie już miał nauczkę, aby na imprezach nie ufać nikomu. Nawet swoim bliskim znajomym, nie mówiąc o obcych!
o2.pl/ foto: policja