Nowotwory z roku na rok zbierają coraz większe żniwo, a wszystko wskazuje na to, że w kolejnych latach mogą stać się główną przyczyną naszych zgonów. Mimo ciągłego rozwoju medycyny skutecznego leku na raka nie widać. Ale nasze ciało samo potrafi wysyłać sygnały, warto więc nauczyć się je interpretować. Dziś przyjrzymy się palcom.
W wypadku raka płuc, a to nim dzisiaj się zajmiemy, pierwszy sygnał, że coś jest nie w porządku mogą dać… paznokcie! Wydaje się to dziwne, ale przecież nie bez przyczyny mówi się, że „dłonie są obrazem naszego zdrowia”. Co więc mogą nam powiedzieć paznokcie i jak przyglądać się palcom?
ZOBACZ TEŻ: Eurowizja Junior: okropne zarzuty pod adresem Viki Gabor i POLSKI!
Prosty test na raka, który możemy wykonać tylko poprzez obserwację naszych palców wygląda następująco. Oba palce wskazujące muszą dotknąć się paznokciami. Przykładamy jeden do drugiego i obserwujemy – jeśli szczelina pomiędzy paznokciami ma kształt podobny do rombu – wszystko jest w porządku. Jeśli paznokcie układają się inaczej, to może to oznaczać, że cierpimy na tzw. palce pałeczkowate. To z kolei jest pierwszym objawem typowym dla raka płuc.
Poprawne ułożenie palców do testu obrazuje poniższe zdjęcie:
Dlaczego tak się dzieje? Tego lekarze nie są pewni, ale bez wątpliwości dostrzegli, że kształt dłoni zmienia się wraz z zapadnięciem na raka płuc. To proste badanie ma dość dużą skuteczność, bo w wypadku pacjentów z Wielkiej Brytanii, cierpiących na nowotwór około 35% ma palce pałeczkowate – czyli przeprowadzenie testu w ich wypadku mogłoby pomóc w wykryciu choroby we wczesnym stadium!
Oczywiście nie oznacza to, że jeśli test da nam wynik pozytywny, to na pewno mamy nowotwór. Niemniej jednak warto trzymać rękę na pulsie, bowiem w Polsce co roku na raka płuc umierają 22 tysiące osób.