W poprzedni poniedziałek pracująca w Komendzie Miejskiej w Bydgoszczy policyjna psycholog nie pojawiła się w pracy. Jej koledzy po fachu postanowili rozpocząć poszukiwania, które dały przerażający rezultat.
Agnieszka S. pracowała w wydziale ds. nieletnich. Gdy nie przyszła do pracy, wszczęto standardową procedurę, mającą na celu ustalenie miejsca pobytu pracownika. Szybko okazało się, że policyjna psycholog po prostu zniknęła i nie jest to zwykłe zlekceważenie obowiązków.
ZOBACZ TEŻ: Ojciec zginął ratując dziecko i żonę. Tragedia w Warszawie
Agnieszka S. mieszkała wraz z 7-letnim synem w Jasińcu w województwie kujawsko-pomorskim. Tam jednak jej nie znaleziono. Mijały kolejne dni i nikt nie miał żadnych informacji na temat miejsca pobytu kobiety. Ustalono, że poza domem w Jasińciu kobieta posiada też nieruchomość w Pieczyskach niedaleko Koronowa. To tam znaleziono zwłoki policyjnej psycholog.
Wszystko wskazuje na to, że kobieta została zamordowana poprzez uduszenie. W sprawie zatrzymano jej byłego męża, z którym rozwiodła się kilka lat temu. Mężczyzna przyjeżdżał do niej odwiedzać syna. Wszystko wskazuje na to, że to on stoi za śmiercią kobiety. Wkrótce zostaną mu postawione zarzuty.
Nie podano na razie do publicznej wiadomości prawdopodobnych motywów działania sprawcy, ani jakie były relacje pomiędzy byłymi małżonkami. Być może dalsze przesłuchania podejrzanego i świadków dadzą odpowiedź na wiele pytań pojawiających się w sprawie.
o2. pl/ foto: policja