W coś takiego aż trudno uwierzyć. Rosjanie aby pochwalić się nową technologią wrzucili psa do kapsuły z wodą, aby ten utonął! Jednak jak się po chwili okazało – pies nadal żył! Dlaczego?
Kontrowersyjna prezentacja odbyła się w czasie spotkania wicepremiera Rosji Dimitra Rogozina z prezydentem Serbii Aleksandarem Vuciciem. Naukowcy obecni na spotkaniu wrzucili jednego z jamników do pojemnika z wodą. Choć zwierzę broniło się, bezpardonowo wciśnięto go głową w dół wprost do wody.
Choć pies miotał się wewnątrz i wydawało się, że zaraz się udusi… nic takiego się nie stało! Po kilku chwilach pies uspokoił się nieco i jak gdyby nigdy nic siedział pod wodą oczekując na wyjęcie! Po kilku minutach został wyciągnięty, uczeni umożliwili mu wyplucie wody z płuc i pokazali prezydentowi Vuciciowi, że zwierzę żyje i ma się dobrze.
W ten sposób Rosjanie zaprezentowali działanie jakiegoś rodzaju cieczy perfluorowanej. Jest to płyn, który umożliwia rozpuszczanie tlenu w wodzie, a tym samym dostarczanie go do płuc zalanych wodą. Po co to przedstawienie? Rosyjskie odkrycie ma być pierwszym, które umożliwia przeżycie pod wodą. Według nich może być wykorzystywana w wielu różnych sytuacjach – np. może pomóc przeżycie załogom okrętów podwodnych.
Problem w tym, że właściwości cieczy perfluorowanych są znane od kilkudziesięciu lat, a co więcej są one wykorzystywane w wielu różnych dziedzinach, np. w medycynie! Można więc powiedzieć, że Rosjanie wcale Ameryki nie odkryli, za to obrońcy zwierząt wylewają na nich wiadra pomyj w Internecie!
zmianynaziemi/youtube.com/lifestylecoach