Przerażająca zbrodnia miała miejsce w mieście Czyta na Syberii. 18-letnią dziewczynę prawdopodobnie zabił 38-letni biznesmen. Jej ciało pod blokiem znalazły bawiące się dzieci.
Wygląda na to, że mężczyzna wyrzucił zwłoki przez okno na trawnik przed blokiem. Były rozczłonkowane, głowa leżała kilkanaście metrów dalej. Policja ustaliła, że ciało mogło zostać wyrzucone z mieszkania na 12 piętrze, w którym przebywał 38-letni biznesmen Tsyren-Dorzhi Tsyrenżapow.
ZOBACZ TEŻ: Śląsk: dziecko zostawiło dramatyczną kartkę i zniknęło. Policja postawiona na nogi
Policjanci wyważyli drzwi do mieszkania i zatrzymali mężczyznę. Na razie nie wiadomo co dokładnie łączyło biznesmena i dziewczynę. Sąsiedzi twierdzą, że była ona studentką oraz dorabiała sobie w klubie ze striptizem.
Areszt dla Tsyrenżapowa został przedłużony do 11 października. Bliscy 18-latki wciąż nie wiedzą, kiedy będą mogli ją pochować. Na razie ciało znajduje się w zakładzie medycyny sądowej, gdzie jest poddawane szczegółowym badaniom.
Zatrzymany Rosjanin od roku miał prowadzić swój biznes w Sankt Petersburgu. Nie stawiał oporu przy zatrzymaniu, ale też, nie przyznał się do winy. W związku z tym bardzo trudno na razie mówić o jego motywach działania czy dokładnym przebiegu zbrodni. Czy doszło tam do jakiejś kłótni pomiędzy kochankami? A może do sceny zazdrości? Być może zaś prawdopodobny morderca po prostu zwabił do siebie ofiarę. To muszą wyjaśnić śledczy.
o2.pl/ foto: pixabay. com