To nie pierwszy tego typu przypadek nad Bałtykiem. Pod koniec maja na plaży w Gdyni turyści natrafili na dwie martwe foki, uduszone i obciążone cegłami. Trzy dni potem znaleziono fokę Helenkę z roztrzaskaną czaszką. Wyłowiona wczoraj foka miała rozpruty brzuch. Ktoś umyślnie morduje te zwierzęta.
Czwartą martwą fokę odnaleziono w wodach Zatoki Puckiej, trzy mile od brzegu. Wprawdzie nie była ona podopieczną miejscowego fokarium, tak jak foka Helenka, którą ledwo co wypuszczono na wolność, to i tak udało się ustalić jej wiek.
Czwarta zabita foka była najprawdopodobniej zwierzęciem urodzonym w tym roku. Specjaliści są pewni, że do jej śmierci także przyczynił się człowiek. Niestety ze względu na daleko posunięty rozkład, przeprowadzenie dokładnej sekcji zwłok nie było możliwe.
Pozostaje niewiadomą, kim jest sprawca i dlaczego dopuszcza się tak bestialskich czynów? Sprawa została zgłoszona policji, lecz jak na razie nie udało się natrafić na trop foczego mordercy.
Wiadomość z ostatniej chwili! Dwie martwe foki z pętlą na szyi obciążone cegłą zostały odnalezione w Oksywiu. Prokuratura bada sprawę.
Jesteś świadkiem podobnych zdarzeń? Zadzwoń do Błękitnego Patrolu WWF – +48 795 536 009 pic.twitter.com/Fk5K7dhdcZ— WWF_Polska (@WWF_Polska) 28 maja 2018