Normalne dla człowieka jest to, że pewne przedmioty i zjawiska sobie nieznane porównuje do tych, z którymi się zetknął i które są zgodne z jego kodem kulturowym, wiedzą, środowiskiem z którego pochodzi. Nie może więc dziwić, że archeolodzy, którzy wykopali w Tuwie pewien szkielet sprzed ponad 2 tysięcy lat stwierdzili, że przedmiot, który leżał przy szczątkach żywcem przypomina nasze smartfony!
Niecodziennego odkrycia dokonano w Tuwie, autonomicznej republice wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej. Miejsce wykopalisk – Ala-Tey jest nazywane „rosyjską Atlantydą”, bowiem dostęp do niego przez większą część roku jest zablokowany przez wodę. Wykopaliska można prowadzić tylko przez kilka tygodni w roku.
ZOBACZ TEŻ: Powiedziała świadkowej, że na ślub może założyć co chce. Gdy goście zobaczyli jej strój myśleli, że śnią!
Archeolodzy natrafili na szkielet kobiety, który nazwali Nataszą. Co najciekawsze obok ciała znaleźli coś, co żywcem przypomina nasze smartfony! Czarny, kamienny, płaski i prostokątny przedmiot o wymiarach 9x18cm jest inkrustowany kamieniami szlachetnymi i półszlachetnymi oraz chińskimi monetami. To one pozwoliły datować wiek przedmiotu na 2137 lat!
O odkryciu poinformował świat Pavel Leus, który przez kilka lat kierował wykopaliskami w tym miejscu. Uważa, że pochówek Nataszy jest najciekawszym znaleziskiem z tego obszaru. Do czego służył tajemniczy przedmiot? W tej kwestii możemy tylko spekulować.
o2.pl/foto: facebook.com