Sezon letni to czas intensywnej zabawy na świeżym powietrzu. W wielu polskich miastach rozkładają się wtedy wesołe miasteczka z mnóstwem różnych atrakcji. Niestety w ostatnią niedzielę w Szczytnie coś zawiodło i na jednej z maszyn w wesołym miasteczku doszło do awarii tragicznej w skutkach.
Dziecko, według relacji świadków, wypadło z przechylonej gondoli jednej z karuzel. Wraz z nim został poszkodowany jego wujek, który przyprowadził je do lunaparku.
Obie osoby przetransportowano do szpitali. Mężczyzna trafił z urazem kręgosłupa do szpitalu w Szczytnie, a dziecko usiłowano przewieźć do szpitala w Olsztynie. Niestety, zmarło w trakcie transportu z powodu odniesionych obrażeń.
Doszło do awarii jednej z karuzel, na której byli 9-latek ze swoim wujkiem. Chłopiec w wyniku wypadku doznał poważnych obrażeń. Nieprzytomne dziecko odtransportowano do szpitala w Olsztynie. Natomiast wujek chłopca został odwieziony z urazem kręgosłupa do szpitala w Szczytnie
– potwierdza rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie, Ewa Szczepanek
Na miejscu wypadku pracował wczoraj prokurator, który gromadził zeznana świadków i zabezpieczał dowody. Wkrótce powinniśmy poznać przyczyny tej tragicznej historii. Czy zawiódł sprzęt, czy może zawinił człowiek?
wprost.pl/ foto: facebook.com/kurek mazurski